Wczoraj nasz specjalista do spraw obróbki geologicznej (Józiu) wykopał rów 70 aby schować tymczasowo kabel od złącza przy ulicy do blaszaka. Kabel ma być później przepięty do domu..
Kurcze , droga sprawa 1500zeta za materiały i 500 elektrykowi. Chłop się nachodził i załatwił dużo w przyspieszonym tempie. Cena super za te znajomości. Chociaż należałoby jeszcze doliczyć te 5 flaszek dobrej wódki.
Aha- złącze już stoi . Sąsiad oczywiście marudził,że mu przysypali piachem kwiatki. Zostawili krzywy chodnik...Poprawi się za pare miesięcy.
Chciałem zrobić alarm do blaszaka, ale ciągle kłopoty. Największy problem z internetem. Potrzeba dużo transferu do monitoringu. Jutro będę miał większość elementów. Niestety czekamy na prąd.
Koparka wstępnie umówiona, myślałem że będzie taniej. 120/h Szacowane 10h. KOMATSU PW150. Duży sprzęt. Powinien to sprawnie ogarnąć. Martwię się, że działka za mała aby się po niej poruszać czymś takim. Podjadę z operatorem to zobaczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz