niedziela, 23 marca 2014

Wczoraj nasz specjalista do spraw obróbki geologicznej (Józiu) wykopał rów 70 aby schować tymczasowo kabel od złącza przy ulicy do blaszaka. Kabel ma być później przepięty do domu..
Kurcze , droga sprawa 1500zeta za materiały i 500 elektrykowi. Chłop się nachodził i załatwił dużo w przyspieszonym tempie. Cena super za te znajomości. Chociaż należałoby jeszcze doliczyć te 5 flaszek dobrej wódki.
Aha- złącze już stoi . Sąsiad oczywiście marudził,że mu przysypali piachem kwiatki. Zostawili krzywy chodnik...Poprawi się za pare miesięcy.

Chciałem zrobić alarm do blaszaka, ale ciągle kłopoty. Największy problem z internetem. Potrzeba dużo transferu do monitoringu. Jutro będę miał większość elementów. Niestety czekamy na prąd.

Koparka wstępnie umówiona, myślałem że będzie taniej. 120/h  Szacowane 10h. KOMATSU PW150. Duży sprzęt. Powinien to sprawnie ogarnąć. Martwię się, że działka za mała aby się po niej poruszać czymś takim. Podjadę z operatorem to zobaczy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz